14 dzień na insulinie

Dziś mija 14. dzień od kiedy została mi zaaplikowana doskórnie insulina. Czuję się już pewniej. 2 dni temu wrócił mi wzrok, teraz tylko co jakiś czas obraz się rozmazuje. Zaczęłam się zdrowo odżywiać, poznawać i testować nowe smaki. Odkryłam, że warzywa mogą być smaczniejsze od owoców i że pieczone mięso jest o niebo lepsze od smażonego. Wcześniej nawet nie przypuszczałam, jak ogromnie inny jest to smak.

5 razy dziennie węglowodany, 4 razy dziennie warzywa, raz dziennie owoce, 2 razy dziennie białka. Do tego dużo wody niegazowanej i opcjonalnie gorzka herbata dla smaku. Tak wygląda moja obecna dieta, która z dnia na dzień nabiera dla mnie coraz lepszego smaku :) I non stop te liczby: ile mam glukozy, ile podać insuliny, ile co ma węglowodanów, ile to WW? Ciągłe liczenie, notowanie, sprawdzanie.

Do tego kulinarne eksperymenty. Niedługo opublikuję przepis na udźca z indyka pieczonego w jabłkach. A tymczasem muszę się zdrzemnąć, bo znów wraca ból głowy (cukier spadł niedawno do 70).

Trzymajcie się zdrowo! :)

Komentarze

Popularne posty