Contour Plus One - testy nowego glukometru


Jak wiecie, już od trochę ponad 4 lat mam cukrzycę typu 1, co wiąże się z tym, że codziennie rano, wieczorem, przed każdym posiłkiem i godzinę po nim, a także w momentach, kiedy czuję, że coś może być nie tak (stres, zdenerwowanie, zmęczenie), muszę mierzyć swój cukier. Służył mi dotychczas niezawodny glukometr - Contour Plus. Glukometr dostałam, jak leżałam w szpitalu, kiedy wykryto moją przypadłość... i do tej pory ani razu mnie nie zawiódł. Mało tego, jego bateria jest chyba nieśmiertelna, bo jeszcze ani razu nie musiałam jej wymieniać! Mieliście kiedyś urządzenie na baterie, z którego korzystacie namiętnie i które nigdy się nie wyczerpało?? No właśnie! Sama zastanawiam się, jak to możliwe :)

Contour Plus One

Contour Plus służył niezawodnie
Miałam wprawdzie małe urlopy od niego, kiedy decydowałam się wydawać fortunę na Freestyle Libre (może nie fortunę, ale Libre'a kosztuje 255 zł za JEDEN sensor, który przytwierdza się do ramienia i działa 2 tygodnie. Podczas gdy paski do glukometru, które starczają mi na tydzień kosztują po refundacji ok. 5 zł :) Różnica w cenie ogromna, ale trzeba przyznać, że to naprawdę spore ułatwienie - nie trzeba kłuć palców 12 razy na dobę, tylko wystarczy raz przytwierdzić sensor do ramienia - i można go skanować nieskończenie wiele razy, aby poznać swój cukier. Świetne co?:) Zdradzę Wam w tajemnicy, że miałam go nawet na własnym ślubie! :)

Co Contour Plus One ma, czego zwykły nie ma?

Wracając do tematu, ostatnio w poradni diabetologicznej pani diabetolog zaproponowała mi nowy glukometr - taki, do którego można ściągnąć aplikację na telefon i dodawać notatki, informację o wstrzykniętej insulinie czy poprawiać oznaczenia który wynik był przed posiłkiem, który na czczo, który godzinę po jedzeniu. Jest to świetne podczas późniejszej analizy i skraca czas przygotowania przed wizytą u diabetologa do minimum. Bo do tej pory dzień przed wizytą spisywałam sumiennie cukry sprzed 2-3 tygodni, dzięki czemu mogłyśmy potem wraz z panią doktor przeanalizować dalsze leczenie i moje decyzje dotyczące wstrzykiwania wybranych jednostek insuliny - co zajmowało mi ok. 2-3 godziny ślęczenia nad glukometrem i zeszytem, bo nie tyle spisywałam dni, godziny, cukry, ale starałam się przypomnieć ile jednostek insuliny mogłam sobie wtedy do danego posiłku zaaplikować i ile korekty mogłam dać.

I co najważniejsze - paski do nowego glukometru Contour Plus One są te same, co do mojego starego, jarego Contour Plusa! A więc nie kosztują fortuny, dzięki temu, że są refundowane.

Jak wygląda instalacja? 

nakłuwacz Contour Plus ONEBardzo prosto - wystarczy włączyć urządzenie, potwierdzić godzinę i dzisiejszą datę, włożyć pasek w odpowiedni otwór i dalej już tak samo, jak przy wszystkich glukometrach - nakłuć palec nakłuwaczem (a nakłuwacz przy Contour Plus One jest o niebo lepszy od tego ze zwykłego Contoura, nie hałasuje tak, jest poręczniejszy i solidniej wykonany, liczę na to, że się nie rozsypie, jak mój poprzedni ;) ), przyłożyć pasek włożony do glukometru do kropli i poczekać na wynik. A wynik pokazuje się bardzo fajnie, bo jest podświetlony na żółto, zielono lub... czerwono, w zależności od poziomu cukru (z pudełka dowiedziałam się, że nazywa się to SmartLIGHT). Dzięki temu mąż już z daleka widzi czy ma biec po coca-colę, czy raczej zabrać mi ciastka sprzed nosa :D (Przy okazji pozdrowienia dla mojego wspaniałego męża! ❤️) 

Ściągnij aplikację!

Aplikację na telefon, o której wspomniałam, ściąga się z App Store lub Google Play, wystarczy wpisać nazwę: Contour Diabets. Nie miałam żadnych problemów z jej ściągnięciem (ściągałam z App Store'a), nie mam też problemów z jej obsługą, jest dość intuicyjna. Jedyne co można zarzucić to to, że nie zawsze wyniki pomiarów od razu są widoczne, nie zawsze bluetooth na czas przesyła te informacje, ale powstrzymajcie się od każdorazowego przepisywania pomiaru ręcznie - miałam sytuację, że wyniki, które były w glukometrze, ale jeszcze nie w apce, nadpisały się, musiało się coś odświeżyć, odblokować i mogłam uzupełniać wartości o informacje. Bo muszę się Wam przyznać, że z notatnika przy pomiarach i wypełniania jednostek insuliny korzystam gorliwie i z ręką na sercu ! Dzięki temu nie trzeba będzie rekonstruować tych wyników przed wizytą w poradni diabetologicznej.

Co z baterią?

Jednym słowem, jestem bardzo zadowolona z nowego glukometru i póki co traktuję trochę jako fajną zabawkę ;) Jedyne co mnie niepokoi, to jak szybko skończy się bateria. Bo pewnie dodatkowe światełka i bluetooth znacznie ten czas trwania skrócą... Czytałam, że ładuje się go jak zwykły telefon (kabelkiem), ale czy to nie oznacza, że szybciej bateria się zestarzeje i będzie do wymiany? Liczę na Waszą na ekspercką odpowiedź!! ;)


Ciekawa jestem Waszej opinii, kto korzysta z tego glukometru, kto ma podobne przemyślenia, a kto wręcz odwrotne i dlaczego? :) Może macie dodatkowe tipy do stosowania przy tym Contourze? Dajcie znać w komentarzach! 


podgląd wyniku Contour Plus One

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty